bo niby po co on jest jak to cienizna i nudny jeszcze nie powstał żaden wzruszający film o papieżu lepsze są o nim dokumenty. Najlepsza scena to ta w której papież pije wino z żulem.
A widziałaś film zrobiony nie dla kasy? Ja się na tym filmie mocno wzruszyłam. I wielu ludzi także. Widziałam jak wychodzili z kina, prawie wszyscy płakali.
W tym przypadku może na ludzi działały wspomnienia.Film mówił o kimś realnym kogo kochali, szanowali, kto był kims dobrym.....i pewnie dlatego płakali.A film niestety cienki mówiąc kolokwialnie.Gdyby w ten sam sposób zrobiono historię o np. Koperniku nikt by nie uronił nawet łezki!!!!!!Faktycznie sztuke robi się także dla kasy, ale jest to tylko jeden z motywów.:)