Uważam że to dobry aktor ale kompletnie sie nie nadaje do tej roli!!
To bedzie profanacja tak wielkiej osoby jak Karol Wojtyła. On sie nadaje do roli seryjnego gwałciciela albo gangstera a nie papieża.
Podkreslić również trzeba że Jon Voight robi to z myślą o pieniędzach a nie z sentymentu do Papieża Polaka. Coś czuje że bedzie to marna kopia filmu "Karol człowiek który został Papieżem" - Pan Adamczyk jako Polak potraktował tę wielką rolę szczególnie osobiscie która miała wpływ na jego duchowy rozwój a nie jak Voight dla którego ta rola bedzie szansą na powiększenie dochodów. Dlaczego twórcy tego filmu nie znaleźli poukładanego człowieka który byłby godny do zagrania tej wielkiej postaci?? W 10 trafił Mel Gibson zatrudniając osadzając Jima Caviezela jako Chrystusa w "Pasji", ponieważ Jim to gęboko wierzący katolik oraz spokojny i ciepły człowiek - w porównaniu do Jon Voight'a ma wciąż jedną żonę i nie jest po 3 rozwodach jak aktor który bedzie grał Jana Pawła II.
To bardzo smutne że własnie wybrali Karola Wojtyłę jako obiekt który przyniesie im milionowe zyski, obawiam sie że zachęcił ich sukces filmu "Karol, człowiek który został Papiezem"